Dlaczego z pamiętnika IOD’a?
Pomysł pisania z Pamiętnika IOD’a pojawił się, po tym jak koleżanka z pracy spontanicznie, choć ze lekkim skrępowaniem, zapytała mnie:
„Natalia, a tak w ogóle, to czym Ty się u Nas zajmujesz?” I choć automatycznie przez moją głowę przelatywały naraz setki godzin spędzonych nad tworzeniem pytań, uwag, rekomendacji, przeprowadzonych szkoleń, warsztatów, przeczytanych ustaw, wytycznych, myśli o niezamkniętych tematach, … to
w tej konkretnej chwili nie umiałam powiedzieć nic sensownego.
Od tamtej pory wciąż zastanawiam się, jak to wszyyyyystko można powiedzieć w prosty sposób? I czy można to zrobić?
Jak krótko opowiedzieć o tym, że
🧐 umowa o świadczenie usług ochrony z perspektywy ochrony danych osobowych może mieć odniesienie do prawa atomowego?
🧐 Policja nie zawsze otrzyma dostęp do żądanych informacji?
🧐 wciąż badasz od podstaw powierzenie vs udostępnienie vs współadministrowanie?
🧐 pliki cookie są słodko – gorzkie?
🧐 zajmujesz się cyberbezpieczeństwem, bo ma ono związek z danymi osobowymi?
🧐 wieloskładnikowe uwierzytelnianie i bezpieczeństwo organizacji trzeba pogodzić z prawem do prywatności?
🧐 wykorzystywanie prywatnego numeru telefonu, nawet w czasie pandemii, jest niezgodne z polityką organizacji?
🧐 założenie oficjalnego profilu w mediach społecznościowych wcale nie jest takie łatwe z perspektywy ochrony danych osobowych i podlega konsultacjom?
🧐 upublicznianie wizerunków osób bez ich zgody (nawet tych, które są nam przychylne i z którymi się lubimy) jest nielegalne (…)
Jak krótko opisać taki JEDEN DZIEŃ?
Ja jeszcze nie wiem. Wiem za to, że każdy dzień mojej pracy to kolejna podróż.
Jeżeli więc potrzebujesz wsparcia specjalistki; podobnie jak ja pasjonujesz się lub/i zajmujesz zawodowo lub naukowo ochroną danych osobowych, ZAPRASZAM do Wspólnej podróży :) Przeglądaj mój Pamiętnik, a jeżeli potrzebujesz mojej pomocy, inspiracji - napisz, zadzwoń.
Natalia